Słowenia.
Nie mogę uwierzyć, że kilka lat temu wyglądałam jak wyglądałam! Matko, okres dojrzewania i gimnazjum powinno się usuwać, kasować, przespać, przewinąć! Oglądam zdjęcia z czasu gdy miałam 13-16 lat i nie mogę poznać tej osoby. Nie jestem żadną pięknością, ale widząc to jakim byłam BARDZO BRZYDKIM kaczątkiem, dziękuję Bogu, że mam te kilka kilogramów mniej, wydepilowane brwi (gimnazjalna Frida ;o ) i jakieś łagodniejsze ogółem rysy. Nie mówiąc już o fatalnym guście do ubrań i ślepotą, bo chyba byłam niespełna rozumu lub pozbawiona wzroku ubierając się tak jak w gimnazjum...
Jedyną pozytywną rzeczą jaka z tego wynika jest to, że mogę się naprawdę cieszyć, że okres dojrzewania mam za sobą, że mam doroślejszy wygląd i jestem świadoma swoich wad, maskuje je, a zalety uwydatniam.
Mogę się jeszcze ewentualnie cieszyć, że jestem zadowolona ze swojego wieku i wyglądu, bo za jakieś 10, 20 lat będę z rozżaleniem wspominać młodość i będę tęsknić za ówczesnym wyglądem i sylwetką :)
A Wy jak wspominacie swój okres dojrzewania? Byłyście typowymi brzydkimi kaczątkami, czy cały czas byłyście piękne i szczupłe? :)
U mnie z wyglądem bywało różnie w niektórych okresach lepiej w innych gorzej, ale jak teraz oglądam stosy zdjęć to zawszę się uśmieję co nie miara:-)
OdpowiedzUsuń